DIY – co to takiego?
W dzisiejszych czasach bardzo popularnym zjawiskiem jest wyrzucanie zepsutych rzeczy, a nie ich naprawianie, czy ulepszanie. Kupujemy coś, co już samo w sobie nie ma żadnej wartości, jest wykonane z kiepskich materiałów, wygląda nieestetycznie i z pewnością nie ma za zadanie długo nam służyć. Jego jedynym plusem jest cena – jak coś jest tanie, to wtedy to kupujemy, przejmując się bardziej ilością niż jakością.
A przecież otaczanie się bezwartościowymi przedmiotami zubaża nasze całe życie, zabiera mu piękno i poczucie estetyki, pojęcia którymi człowiek szczególnie mocno zawsze się szczycił. Czy jest w ogóle jakaś alternatywa, ratująca nas przed ciągłymi zakupami w sklepach “wszystko po 2 złote”, gdzie tak naprawdę zamiast produktów dostajemy nic niewarte śmieci?
Zrobię to sam
DIY to skrót od angielskich słów: Do It Yourself, co oznacza: Zrób To Sam. Jest to ogólnie przyjęte określenie idei związanej z samodzielnym, niekomercyjnym wykorzystaniem zwykle na własne potrzeby prac bez pomocy specjalistów. Tyle mówi teoria, ale co to hasło naprawdę oznacza? Zasada jest bardzo prosta. Samemu możesz zrobić mnóstwo rzeczy, które normalnie kupiłbyś w sklepie, na bazarze czy w internecie. Jakie z tego płyną korzyści? Jest ich mnóstwo. Po pierwsze, zaoszczędzisz sporo pieniędzy – rzeczy zrobione samodzielnie będę kosztowały dużo mniej niż takie same kupione w sklepie. Po drugie – dasz upust swojej oryginalności, już nie będzie strachu przed tym, że ktoś ma identyczną koszulkę jak ja, identyczną torebkę czy kuchnię urządzoną tymi samymi dekoracjami, jakie sami znaleźliśmy w popularnym sklepie. Jeżeli tworzysz jakąkolwiek rzecz sam – przepuszczasz ją przez filtr swojej osoby, nadając jej charakterystyczne cechy i właściwości, których nie doszukasz się w innych przedmiotach.
Każde nasze dzieło odzwierciedla cząstkę nas samych, dlatego jest tak niepowtarzalne. Jeszcze inny ważny argument – zadbasz o środowisko. Tony śmieci, które produkujemy bez żadnej przerwy doprowadzają naszą planetę do stanu ruiny, zrobiliśmy sobie śmietnik z naszej biednej Ziemi. Można pomyśleć, że gdy jedna osoba będzie zachowywać się inaczej to i tak w kontekście światowym niczego to nie zmieni – ale to nieprawda. Właśnie ta jedna osoba, swoim odpowiedzialnym zachowaniem może dać przykład całej masie ludzi i na zasadzie kuli śnieżnej realnie wpłynąć na zastaną sytuację. Codzienne decyzje każdego z nas moją ogromne znaczenie.
Jak obudzić kreatywność?
Obserwuj innych
Jeżeli do tej pory zdołałam już cię przekonać do zasadności idei DIY, pewnie teraz zaczniesz zastanawiać się, jak samemu zacząć tę wielką przemianę w swoim życiu. Odpowiedź jest całkiem prosta: ucz się od osób, które już wiedzą jak wcielić ideę w życie. W ostatnich latach powstało mnóstwo blogów, stron internetowych czy profili na portalach społecznościowych poświęconych DIY. Wystarczy że odnajdziesz osoby, których styl pracy i pomysły przypadną ci do gustu i nic nie stoi na drodze, by zacząć ich naśladować we własnym życiu.
Naprawiaj, nie wyrzucaj
Zniszczyły ci się spodnie? Zamiast je wyrzucić i pobiec po kolejne, pomyśl jak możesz je jeszcze wykorzystać. Może te przetarcia na kolanach to nie powód do złości, a początek nowej mody? Pozszywaj zbyt małą koszulkę, przyszyj koronkę do zbyt krótkich rękawów. Zrób wazon na kwiaty ze starego słoika, pudełeczko po margarynie może być świetną doniczką. Rusz głową, pomysły czekają na ciebie na każdym kroku.
Jeżeli chcesz obudzić kreatywność, możesz skorzystać także z asortymentu w sklepie Dekolo. Sprawdź więcej na stronie https://dekolo.pl/kule-styropianowe – dowiedz się więcej